Święto May Day w UK to oficjalny początek cieplejszej pogody i kwitnącej dookoła przyrody. Jego początków możemy doszukać się już w czasach starożytnych – Rzymianie celebrowali boginię Florę – jak łatwo można się domyślić, boginię kwiatów i wiosny. Celtowie natomiast w tym okresie (1 maja) obchodzili święto zwane Beltane, które przypadało idealnie w połowie okresu między początkiem wiosny a początkiem lata. 

Ludzie, jak widać, od dawna świętują nadejście wiosny i cieplejszej pogody. W tym, również w Wielkiej Brytanii, gdzie święto to jest ustawowo wolne od pracy 😉 a Brytyjczycy mogą oddać się chwili relaksu na dworze i kultywowaniu gaelickich tradycji, które przetrwały po dziś dzień. 

Jedną z takich tradycji, której początki sięgają lata wstecz, aczkolwiek celebruje się ją do tej pory jest taniec Morris (angielski taniec ludowy). Najczęściej wykonywany jest przez krzykliwie przebrane grupy mężczyzn i kobiet i chociaż często się żartuje na temat tego tańca, to nie da się ukryć, że na początku maja tancerze moreski są rozchwytywani.

Zdecydowanie z tym świętem kojarzy się również Maypole, czyli pień pozbawiony gałęzi, najczęściej jest to pień brzozy. Dawniej mocowano do niego zielone wstążki. Obecnie, dekoracje ze wstążek zdecydowanie są bardziej wymyślne i kolorowe. Wokół Maypole młode dziewczęta lub dzieciaki wykonują tradycyjny taniec.

W trakcie obchodów May Day wybierana jest także May Queen – Królowa Maja, czyli osoba najlepiej uosabiająca to święto. Co ciekawe, w May Day w Anglii co roku odbywa się wyścig motocyklowy – Maydayrun, na trasie Londyn – Hastings. Trasa liczy 89 kilometrów. To dopiero ciekawy widok – w niektórych latach ilość motocyklistów dochodziła do kilkudziesięciu tysięcy :O

W okolicach 1 maja Celtowie obchodzili wcześniej wspomniane święto Beltane. W Edynburgu właśnie z tej okazji organizowany jest Festiwal Ognia. Obchody Beltane na pewno różnią się od tych sprzed lat. Sami organizatorzy jednak twierdzą, że jest to nic innego tylko święto, które ewoluuje razem z osobami, które biorą w nim udział. 

Sami zdecydujcie jak celebrować początek ciepłej pogody i prawdziwej wiosny! Wolicie polskie majówkowanie, czy może zaciekawiły Was tradycje z Wysp Brytyjskich? Mamy tylko nadzieję, że zimowe kurtki będziemy mogli już schować do szafy 😉